czwartek, 22 października 2015

Hopeless - Colleen Hoover

Okładka książki Hopeless

Tytuł: Hopeless
Tytuł oryginału: Hopeless
Cykl: Hopeless. Tom 1
Autor: Colleen Hoover
Tłumaczenie: Piotr Grzegorzewski
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 16 czerwca 2014











Jeszcze całkiem niedawno na każdym kroku słyszało się o powieści Colleen Hoover, ale ja jak zwykle byłam zajęta czymś innym, by poświęcić jej choć trochę czasu. W końcu nadszedł ten dzień, w którym i przeczytałam tak zachwalaną książkę. Czy było warto? Tego dowiecie się czytając dalej.

Opis:
Czasem odkrycie prawdy może odebrać nadzieję szybciej niż wiara w kłamstwa.
To właśnie uświadamia sobie siedemnastoletnia Sky, kiedy spotyka Deana Holdera. Chłopak dorównuje jej złą reputacją i wzbudza w niej emocje, jakich wcześniej nie znała. W jego obecności Sky odczuwa strach i fascynację, ożywają wspomnienia, o których wolałaby zapomnieć. Dziewczyna próbuje trzymać się na dystans – wie, że Holder oznacza jedno: kłopoty. On natomiast chce dowiedzieć się o niej jak najwięcej. Gdy Sky poznaje Deana bliżej, odkrywa, że nie jest on tym, za kogo go uważała, i że zna ją lepiej, niż ona sama siebie. Od tego momentu życie Sky bezpowrotnie się zmienia.

Nastoletnia Sky była typowym dzieckiem wychowywanym pod kloszem. Zero telewizji, zero telefonów komórkowych, a nawet zero szkoły. Miała jedynie przybraną matkę i najlepszą przyjaciółkę - Six, która niestety w ramach programu wymiany uczniów ostatni rok nauki miała spędzić we Włoszech. Akurat wtedy, gdy Sky namówiła nadopiekuńczego rodzica na zapisanie do publicznej szkoły. Jak się okazało, mimo tego, iż dziewczyna nie uczęszczała do niej wcześniej, była rozpoznawana przez każdego. I to nie w dobrym znaczeniu tego słowa. Uważana jest bowiem za puszczalską z powodu licznych znajomości z chłopcami. Ale nikt oprócz jej przyjaciółki nie wie, że do tej pory nic nie poczuła w obecności adoratorów. Żadnej przyjemności, uczucia, choć bardzo by chciała tego "czegoś" zaznać. Jej fizyczna obojętność niepokoi ją i zmusza do refleksji. Wszystko się jednak zmienia, gdy zauważa w sklepie nieziemsko przystojnego chłopaka - cieszącego się złą sławą Deana Holdera. Napotykając jego wzrok po raz pierwszy coś czuje.. Tylko co? Trudno nazwać uczucie, którego wcześniej się nie znało.

Tylko tego mi potrzeba. Popielniczki, rakietki do tenisa, pilota i lampy. I Ciebie, Deanie Holderze. Nie potrzebuję nic więcej.

Sam Dean na początku zachowuje się jak stalker, zaczepia nastolatkę, pyta o imię, a po usłyszeniu odpowiedzi jeszcze trzy razy się upewnia. Jego zachowanie denerwuje i niepokoi dziewczynę, która początkowo próbuje zachować dystans. Jednak za sprawą magicznej wróżki spotykają się kolejny raz, i jeszcze jeden. Zaczynają razem biegać, a nawet Sky udaje się namówić chłopaka na powrót do szkoły. Pomału otwierają się przed sobą, ale nie brakuje tu chmur zwiastujących burzę oraz piorunów łamiących od czasu do czasu okoliczne drzewa. Ta znajomość otwiera szufladkę w umyśle dziewczyny - szufladkę, którą zamknęła kilkanaście lat temu...

Hope i Les – mówi cicho. – Hopeless.

Nie ukrywam, bo nie oczekiwałam wiele po tej powieści. Ile to razy boleśnie przekonałam się na własnej skórze, że zachwalane nie znaczy lepsze. Ale po przeczytaniu jej mam w głowie jeden, wielki mętlik i mogę powiedzieć jedynie: WOW! Była sobota, więc po wykonaniu rutynowych czynności wylosowałam kolejną książkę. I tutaj film mi się urywa, bo powieść ta totalnie mnie wciągnęła, od pierwszej strony. Chociaż sam wstęp może wydawać się chaotyczny i wyrwany z kontekstu, zagłębiając się dalej w losy bohaterów odkrywamy jego głębsze znaczenie. Podobnie z tytułem. Mogłabym policzyć na palcach jednej dłoni powieści, których tytuły nie zostały przetłumaczone na język polski. Czy to wina lenistwa, a może celowy zabieg? Oczywiście z biegiem czasu dowiadujemy się jak idealnym wyborem było zrezygnowanie z „Bezadziejności” (?) dla „Hopeless”.

-Zakochiwać się.Szukałeś słowa mocniejszego od "lubić", ale słabszego od "kochać".Oto ono.
Śmieje się raz jeszcze, ale tym razem z ulgą.Obejmuje mnie i całuje.
-Zakochuje się w tobie, Sky-szepcze tuż przy moich ustach.-Strasznie się zakochuje.

Wspomnienia - wydawać by się mogło, że każdy je posiada i może przywołać w dowolnym momencie. Nic bardziej mylnego. Prawdą jest, że one na zawsze w nas pozostają, lecz wypierając się ich raz, tylko silne bodźce zewnętrzne pozwolą je odzyskać. Takim bodźcem w powieści Colleen Hoover był Dean Holder. Nie był on przypadkowo spotkanym nastolatkiem i wpłynął na życie Sky bardziej, niż mogło się na początku wydawać. Czy to poprzez miłość, wspólne problemy czy właśnie wspomnienia. Przeszłość splata się z teraźniejszością w ciągu przyczynowo-skutkowym. To właśnie w tej powieści wyrażenie „Zakochuję się w Tobie” może znaczyć więcej niż „Kocham Cię”.

Im bardziej płaczę, tym słabsza się staję. Nie jestem już niczym więcej jak naczyniem na łzy, które nie przestają płynąć.

Możecie być pewni, że autorka zapewni Wam cios za ciosem. Do ostatniej strony niczego nie możemy być pewni. Jeśli skończysz lekturę na przedostatniej, bądź świadom, że i tak wiele straciłeś. Powieść ta wywołuje w czytelniku wiele skrajnych emocji i jeśli miałabym ją określić jednym słowem, nie umiałabym takiego znaleźć. Wychodząca małymi kroczkami przeszłość bohaterów zadziwiła mnie, a teraźniejszość zbudowana na kłamstwie spowodowała niemały szok. Nie jest to zwykła lektura, bez głębszego znaczenia. Mamy tu do czynienia z poruszającą historią dziewczyny, której przeszłość niszczy dotychczasowe życie, a ona sama jest zmuszona do podjęcia wielu ważnych decyzji.

Nie możesz się wściekać z powodu prawdziwego zakończenia. To na sztuczne happy endy powinnaś się wkurzać

Jeśli jesteś fanem przesłodzonych książek o bezgranicznej miłości bez najmniejszego problemu, może powinieneś sobie odpuścić tą pozycję. Co prawda, mimo tego, iż życie głównych bohaterów nie jest kolorowe i nawet największemu wrogowi nie życzyłabym tak okrutnej przeszłości, nie wylałam morza łez podczas czytania. Jak widać nie musiałam dać się ponieść do tego stopnia emocjom, by ta książka trafiła na półkę z moimi perełkami. Jednego tylko żałuję w związku z tą pozycją.. Dlaczego zabrałam się za nią dopiero teraz?!

niedziela, 18 października 2015

Chłopcy - Jakub Ćwiek




Tytuł: Chłopcy
Cykl: Chłopcy. Tom 1.
Autor: Jakub Ćwiek
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 7 listopada 2012












Opis:
Rykiem silników, hukiem wystrzałów i głośnym: BANGARANG! – tak zwiastują swoje przybycie Zagubieni Chłopcy, najbardziej niezwykły gang motocyklowy na świecie. Niegdyś wierni towarzysze Piotrusia Pana, dziś odziane w skórzane kurtki zakapiory pod wodzą zabójczo seksownej Dzwoneczek. Zrobią wszystko, by przetrwać… i dobrze się przy tym bawić. Bez względu na cenę.

Jakub Ćwiek powraca z nową wystrzałową historią! Przekonajcie się, co wyjdzie z połączenia ciężkiego klimatu rodem z popularnego serialu Sons of Anarchy z bajkowymi postaciami klasycznej powieści Jamesa M. Barriego Piotruś Pan. Ilustracje do książki wykonał Robert Adler.


Życie życiem, realność realnością, ale gdy raz wdepniesz w jakąś bajkę, to twój świat będzie nią śmierdział aż zdechniesz.

W dzieciństwie obejrzałam wiele bajek. Księżniczki, piraci, zaczarowane zwierzęta i wiele innych barwnych postaci towarzyszyło mi przez wiele lat i nie raz zastanawiałam się co by było gdyby.. Jak by wyglądała przyszłość bohaterów, gdyby wydarzenia potoczyły się inaczej. Co by było, gdyby los nie uśmiechnął się do tych dobrych. Albo jak wyglądałoby ich życie, po pokonaniu wrogów. Najwyraźniej nie tylko mnie dręczyły takie pytania. Nasz polski autor - Jakub Ćwiek, również postanowił puścić wodze fantazji i przedstawić nam swoje wyobrażenie ulubionej bajki z dzieciństwa..

A jaka to bajka? Jakby się bliżej przyjrzeć okładce można dostrzec nawiązanie do.. No właśnie, do czego? Największą podpowiedzią może być tytuł oraz podeptane już przez niziutką kobietę skrzydła. Owa blondynka uchodziłaby zapewne za uroczą, gdyby nie ostry makijaż oraz skórzane ubrania, które na pewno nie należą do delikatnej dziewczynki. Już wiecie kim ona jest? Dzwoneczek oraz Zagubieni Chłopcy po zerwaniu znajomości z Piotrusiem Panem, któremu delikatnie mówiąc odbiło na punkcie Wendy, stali się jego największymi wrogami i wkroczyli w realny świat, by jako dorośli, ale nadal niedojrzali mężczyźni zamieszkać w zapuszczonym lunaparku nazwanym Drugą Nibylandią oraz spędzać czas jeżdżąc na motocyklach, wciągając magiczny proszek, zabijając zombie, uprawiając seks itp. W kazdym razie nie są już grzecznymi dziećmi, które poznaliśmy jakiś czas temu.

Jazda na motocyklu to gonienie śmierci - powiedział mi ktoś kiedyś - i czasem śmierć ma taki dzień, że nigdzie się jej nie spieszy, i pozwala się dorwać

Jakub Ćwiek, chociaż sam nie jeździ, jest najwyraźniej fanem mocnych wrażeń. Bo kto nie chciałby czasem się wyrwać, ruszyć w świat i nie patrząc za siebie jechać w nieznane? Już na samym wstępie autor zadał dość ważne pytanie, które pojawiło się również w bajce o znanym namPiotrusiu i jego wiernych Chłopcach: A jak to się nie da? No cóż.. dlatego warto zacząć działać, przed pojawieniem się jakichkolwiek wątpliwości. I zacząć wierzyć w siebie, i oczywiście we wróżki też.

Jadę do celu, a po drodze mam cele. Pisane małą literą, choć w danej chwili duże
Jedno jest pewne: to nie jest książka dla grzecznych dzieci stroniących od przemocy, wulgaryzmów i seksu. Całe szczęście, ja do nich nie należę i mogę stwierdzić, że nie spodziewałam się czegoś takiego. Mimo tego, iż jest to zbiór siedmiu opowiadań, a za opowiadaniami nigdy szczególnie nie przepadałam, chłonęłam każde z osobna. Nie raz się uśmiałam, a momentami było mi żal niektórych bohaterów. Jednak najbardziej zaciekawił mnie Skrót, tajemnicze miejsce, w którym nie wolno zwalniać, zawracać ani zjeżdżać, a jeżeli już to nastąpi, śmierć byłaby jedynym wybawieniem. Za każdym razem, gdy owe miejsce pojawiało się na stronach książki, otwierałam szerzej oczy a serce wyrywało się z piersi z podniecenia. Oj nie wiem czy chciałabym się w nim znaleźć.

Nie ma nic przyjemniejszemu od pokazania faka niemożliwemu.

Jeżeli chodzi o sam styl pisania, nie mam nic do zarzucenia, a mogę nawet powiedzieć, że Jakub Ćwiek trafia na półkę z moimi ulubionymi autorami jako już trzeci polski pisarz, tuż obok Sapkowskiego i Piekary. Chłopców wyróżniają jednak wtrącenia w postaci rysunków wykonanych przez Roberta Adlera, którego chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Tym razem przybliżył on nam wiele wydarzeń rozgrywających się na kartach powieści oraz wygląd głównych bohaterów na ostatnich stronach. Ale żeby zrozumieć moją fascynację tą książką, obowiązkowo trzeba ją przeczytać! A ja podsumowując swoje wypociny , mam do powiedzenia tylko jedno słowo: BANGARANG!



Za możliwość przeczytania ksiązki serdecznie dziękuję wydawnictwu SQN.

piątek, 2 października 2015

Top10 książek, które chcę przeczytać do końca roku 2015.


Zazwyczaj nie planuję sobie, co będę czytać w konkretnym terminie, gdyż to się zmienia z dnia na dzień. Czasem z powodu lenistwa wolę sięgnąć po lżejszą książkę, innym razem małe zakupy przynoszą mi ciekawsze pozycje. Postanowiłam jednak stworzyć listę dziesięciu książek, które MUSZĘ przeczytać do końca roku. Będzie to dodatkowo moją motywacją, a jako, że się z Wami podzielę moimi planami, postaram się przyłożyć do zadania. Może to też dlatego, iż wcześniej nie myślałam o tworzeniu listy, a na pomysł wpadłam jakieś 5 minut temu i od razu zabrałam się do roboty. Ale żeby nie przedłużać...



1. Piąta Fala - Rick Yancey





Dosyć popularny ostatnio tytuł i mnie w końcu skusił. Byłam pewna, że nie przypadnie mi do gustu, bo kosmici itp. Za bardzo przypomina sci-fi, za którym nie przepadam. Całe szczęście akurat zaczęłam czytać i jak na razie mogę bez bicia przyznać, że się myliłam a książka sama w sobie jest co najmniej znośna :D Czekam tylko na rozwój wydarzeń.






2. Coś do ocalenia - Cora Carmack



Książkę tą poleciła mi bratowa, chociaż przyznam, że już wcześniej o niej słyszałam, ale nie byłam pewna czy przeczytanie jej nie okaże się stratą czasu. Zbierałam się do niej od kilku tygodni, bez skutku. Jednak może już najwyższy czas.. 







3. Dotyk - Jus Accardo



Tą książkę mogliście już zobaczyć w moim wakacyjnym stosiku. Wstyd się przyznać, ale do tej pory jej nie przeczytałam. Nie wiem czemu, bo opis strasznie mnie zachęcił, więc muszę jak najszybciej się przybrać! No i ta okładka! Kto by mógł się jej oprzeć?







4. Dotyk Julii - Tehereh Mafi



Co do tej książki, zdobyłam ją tego samego dnia, co i poprzednią. Z powodu nauki (fizyka, fizyka, matematyka, angielski i znowu fizyka) nie miałam czasu na czytanie. Dodatkowo mój zapał spadał z każdą napotkaną recenzją dotyczącą tej książki. Poczekałam, aż emocje trochę opadną i najwyższy czas nadrobić zaległości






5. Hopeless - Colleen Hoover



No cóż... Chyba żadnej książki z wspomnianego wcześniej stosiku nie zdążyłam przeczytać, noo ale.. nie, nie mam nic na swoje usprawiedliwienie.Wiem, że ta pozycja podbiła serca wielu dziewczyn, ale nie potrafię się zmuszać do czytania tylko dlatego, że ktoś wychwala daną książkę. 





6. Rywalki - Kiera Cass



W końcu książka, którą czytałam. Spytacie dlaczego się tutaj znajduje, skoro już ją czytałam? Ponieważ jest to jedna z moich ulubionych książek i jeden raz zdecydowanie nie wystarczy.







7. Uwiedź mnie - Lisa Kleypas



Nie mam pojęcia o czym jest ta książka i nie wiem nawet gdzie i kiedy ją kupiłam, ale chciałam ją przeczytać. Może akurat przypadnie mi do gustu? Przekonam się wkrótce.







8. Kod Leonarda da Vinci- Dan Brown



Kto nie zna kultowego Kodu Leonarda?! Światowy bestseller, którego nie można nie przeczytać. Ja oczywiście... już mam to za sobą, ale przypomnieć sobie nie zaszkodzi. Prawda? 







9. Mechaniczny Anioł - Cassandra Clare



I znowu książka, którą kocham. Mogłabym przeżyć bez innych książek, ale tej nigdy bym nie oddała. Jestem pewna, że będę do niej wracała jeszcze nie raz ani nie dwa. 








10. Pomiędzy światami - Jessica Warman



Jeżeli jako tako śledzicie mojego bloga, to wiecie, że pierwsza recenzja jaką napisałam dotyczyła właśnie tej książki <klik>. Wywarła ona na mnie ogromne wrażenie, więc znowu chcę ją przeczytać. 








I to by było na tyle, póki co. Mam nadzieję, że wyrobię się jeszcze przed końcem wyznaczonego terminu. Tym bardziej, że mam sporo nowych pozycji, które chciałabym jak najszybciej przeczytać.
Jeżeli c
hcecie recenzję, którejś książki wspomnianej w tym poście - piszcie w komentarzach ;) Dodatkowa motywacja zawsze mile widziana! :D Dajcie też koniecznie znać, jakie książki Wy chcielibyście przeczytać jeszcze w tym roku ;)