sobota, 7 listopada 2015

Przysłowiowy Tag Książkowy

Witajcie!

Z racji tego, iż chcę trochę urozmaicić blog, mam dzisiaj dla Was tag. Podpatrzyłam go gdzieś w internetach i wyjątkowo przypadł mi do gustu. Mam nadzieję, że i Wam się spodoba. 


Apetyt rośnie w miarę jedzenia
czyli książka jednotomowa, której kontynuację chętnie bym przeczytała.
Okładka książki Pomiędzy światami

Ciężko mi było wybrać taką książkę. Zazwyczaj wolę czytać dłuższe serie, w których zazwyczaj jest mniej niedokończonych wątków, w związku z czym odczuwam mniejszy niedosyt po skończeniu. No ale jak już ma być książka jednotomowa to znowu wspomnę o jednej z moich ulubionych (czym już pewnie zaczynam denerwować osoby, które czasem czytają moje posty). Jest to oczywiście Pomiędzy Światami *recenzja. Jest to chyba pierwsza przeczytana książka jednotomowa, która mną wstrząsnęła. 




Co za dużo, to niezdrowo 
czyli kontynuacja, która była gorsza od pierwszej części
Okładka książki W pierścieniu ognia

Oj długo się zastanawiałam nad tym pytaniem, kilka razy przeglądałam półki, ale ostatecznie postanowiłam postawić na W pierścieniu ognia - kontynuację Igrzysk śmierci. Może nie jest to okropna książka, ale na mnie nie zrobiła takiego wrażenia jak pierwsza część i nie rozumiem rosnącej fascynacji innych ludzi. Dodatkowo filmu nie dałam radę obejrzeć do końca, podczas gdy pierwszą część widziałam kilka razy.






Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki 
czyli książka, którą mogę czytać wielokrotnie.
Okładka książki Mechaniczny anioł


Trudno mi było wybrać taką książkę, ale myślę że jeśli już to byłby to Mechaniczny Anioł Cassandry Clare. Zarówno on, jak i dwie pozostałe części Trylogii Diabelskich Maszyn o wiele bardziej spodobały mi się od Darów Anioła. Te lekkie pióro, zabawne dialogi, namiętna miłość. Więcej mi ni trzeba.





Stary, ale jary
czyli ulubiona książka z dzieciństwa.


W dzieciństwie uwielbiałam, gdy siostra czytała mi przed snem książki. Pamiętam jednak tylko dwie z nich, chociaż jedna była biblią dla dzieci, więc pewnie się nie liczy? W każdym razie lubiłam ją.. Ale ulubioną były oczywiście Przygody Filonka Bezogonka. Do tej pory mam ten egzemplarz i jest to najbardziej zużyta (?) książka na mojej półce. Nic dziwnego, skoro potrafiłam jej słuchać godzinami, a później kolejne tyle czytać samodzielnie, gdy już podrosłam.






Nie taki diabeł straszny, jak go malują 
czyli książka, która mnie miło zaskoczyła. 


Kruczobór, książka, którą kupiłam w sierpniu i widzieliście już ją w wakacyjnym stosiku. Kupowałam ją w ciemno i szczerze nie wiedziałam czego powinnam się spodziewać. A teraz szczerze nie żałuję swojej decyzji. 







Nie chwal dnia przed zachodem słońca
czyli książka, która rozczarowała mnie swoim zakończeniem. 
Okładka książki Pani Jeziora

Nie musiałam się długo zastanawiać, pamiętam jeszcze rozmowę z przyjaciółką, w której tłumaczyłam jej, że nie spodziewałam się czegoś takiego... Pani Jeziora naszego rodzimego autora całkowicie mnie zaskoczyła swoim zakończeniem. I nie było to raczej miłe zakończenie.. Po prostu spodziewałam się czegoś bardziej ŁAŁ.. Tutaj tego nie było, chociaż do końca akcja pędziła to jednak zabrakło tego czegoś.






Wyśpisz się po śmierci
czyli książka, w którą tak się wciągnęłam, że mogłabym zarwać przy niej nockę. 



Mogłabym i chyba nawet zarwałam. Cinder jest lekturą obowiązkową dla każdej nastolatki. Ja się w niej zakochałam i nie żałuję, nawet biorąc pod uwagę fakt podkrążonych oczu, zdenerwowania typowego dla niewyspanej kobiety i ogólnego wyglądu zombie.






Mowa jest srebrem, a milczenie złotem
czyli książka z najlepszymi dialogami. 

Jak ja się cieszę, że za pomoc, brat zabrał mnie do księgarni i pozwolił wybrać sobie dowolną książkę. Nie było tam żadnej, którą miałam zamiar dostać, więc rozejrzałam się i od razu wpadła mi w oko piękna okładka Klątwy tygrysa. Dodatkowo opis podsycił moją ciekawość i takim sposobem zdobyłam powieść, która nie raz wywołała niekontrolowane wybuchy śmiechu.
- Zawsze byłaś taką upartą, ślepą, bezmyślną dziewczyną?
- Czyżbyś nazwał mnie głupią?
- Owszem, tyle że w nieco bardziej poetycki sposób!


Raz na wozie, raz pod wozem
czyli książka, która miała dużo zwrotów akcji.

Okładka książki Kod Leonarda da Vinci
Być może Kod Leonarda Da Vinci? Co prawda nie pamiętam dokładnie treści, ale jedno jest pewne - akcja pędzi jak szalona, pełno jest ukrytych symboli, zagadek. Na obecną chwilę tylko ta powieść kojarzy mi się z ogromną ilością zwrotów akcji, ale spytajcie za tydzień, a może znajdę coś lepszego 






Pierwsze koty za płoty
czyli książka, przez której początek nie mogłem przebrnąć. 

Ale raczej nie czytam książek, które mnie już na początku odrzucają, ale jest jedna, która zachęciła w miarę ciekawym opisem, okładką też niczego sobie, ale pierwsze 100 stron musiałam przecierpieć, zanim akcja się rozwinęła ukazując na prawdę świetną treść. Mowa tu o Królestwie czarnego łabędzia, które, miałam nadzieję, zabierze mnie w fantastyczny świat magicznych postaci, ale początek niesamowicie się dłużył, nie mówiąc już, że występujące elementy fantasy można było policzyć na palcach jednej ręki. Co prawda, gdy już akcja się rozkręci, nie mamy powodów do narzekań!




Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu
czyli książka, którą zna prawie każdy. 


Chyba nikogo nie zaskoczy fakt że wybieram Pięćdziesiąt Twarzy Greya. Jeżeli ktoś jeszcze nie słyszał o tej książce musi nie mieć telewizji, komputera, żadnego kontaktu z zewnętrznym światem. Jest to książka po którą sięgnęły nawet osoby, które na co dzień nie przepadają za czytaniem książek. A co takiego ma w sobie ta pozycja? Szczerze powiedziawszy sama nie wiem.






Co ma wisieć, nie utonie
czyli książka, której zakończenie przewidziałem, będąc w trakcie czytania. 



Już byłam pewna, że nie znajdę takiej książki, ale w końcu przypomniałam sobie o Cieniach, których recenzję *klik* mieliście okazję zobaczyć już u mnie na blogu. Już w połowie książki mogłam ze 1oo% pewnością stwierdzić co się dalej wydarzy, przewidzieć losy bohaterów. Co prawda doczytałam do końca, gdyż nie lubię zostawiać zaczętej książki, ale zakończenie nie zrobiło na mnie już wrażenia.





Od przybytku głowa nie boli
czyli ulubiona powieść licząca ponad 400 stron. 

Jak zwykle mam problem z wybraniem tej najlepszej książki, no ale jak już zaczęłam ten tag to go dokończę. Książką, która idealnie tu pasuje jest oczywiście.. werble proszę.. Gra o tron! Uwielbiam długie, wielowątkowe powieści fantastyczne. Tym bardziej, że nie jest to książka dla młodszych czytelników. Jedno tylko mnie zastanawia.. czy ktokolwiek przeżyje? Prędzej czy później na pewno się dowiem, bo nie odpuszczę i uzbieram wszystkie części sagi!





Wszystko co dobre szybko się kończy
czyli ulubiona książka licząca mniej niż 200 stron. 



Co prawda nie mam ulubionej książki, która by była tak cienka, więc postanowiłam wybrać mangę pt. The Breaker. Nie będę się rozpisywała dużo na jej temat, gdyż nie ma tu raczej wielbicieli tego gatunku, ale może kiedyś uda mi się napisać recenzję.







Być kulą u nogi
czyli książka, w której występuje trójkąt miłosny. 

Jest wiele takich książek: Klątwa Tygrysa, Selekcja, Pamiętniki Wampirów.. Ja zdecydowałam się na Cień Nocy. Kupiłam tą książkę za grosze i zapewne na większości sklepów internetowych nie jest ona droższa od 10 zł. Właśnie dlatego ją polecam, to że książka ta jest tania nie znaczy, że jest beznadziejna. Mi zdecydowanie przypadła do gustu.






Jedna jaskółka wiosny nie czyni
czyli autor, którego przeczytałem więcej niż jedną książkę/serię i każda z nich mi się podobała.



Myślę, że byłaby to Trudi Canavan. Przeczytałam Trylogię Czarnego Maga, po której miałam całkowity mętlik w głowie a zakończenie mnie po prostu zmiażdżyło. Dlatego też kupiłam Trylogię Zdrajcy a w Biedronce upatrzyłam ostatnio jeszcze jedną książkę tej autorki, po którą muszę jutro się przejść, bo mi jeszcze wykupią. 





Darowanemu koniowi się w zęby nie zagląda
czyli bohater, który czuje się niekomfortowo w sytuacji, w jakiej się znalazł.

Nie do końca wiedziałam jak to interpretować, więc wybrałam bohaterkę, która mi się od razu nasunęła na myśl. Gwen z Trylogii Czasu idealnie pasuje, gdyż przez całe życie była przekonana, że to jej kuzynka jest kimś wyjątkowym, ona z kolei zawsze była na drugim planie. Jednak los bywa przewrotny i postanowił obdarzyć ją niezwykłymi genami, na które nie była przygotowana.

Co cię nie zabije, to cię wzmocni
czyli bohater, który pod wpływem różnych czynników dorośleje.

Myślę, że nie tylko ja bym wybrała akurat tego chłopca, chłopca, który przeżył. Wiecie o kim już mowa? Harry Potter towarzyszył mi od najmłodszych lat, można powiedzieć że byliśmy z nim przez cały okres dojrzewania, mogliśmy na własne oczy zobaczyć jak z małego chłopca zmienia się w pełni dojrzałego mężczyznę, gotowego poświęcić własne życie dla bliskich. I razem z nim my wszyscy dorastaliśmy.


To już by było na tyle jeśli chodzi o ten tag.  Mam nadzieję, że tak samo jak ja spędziliście miło czas, bo nie ukrywam, że odpowiadanie na pytania dotyczące książek jest czymś, co uwielbiam i mam nadzieję robić częściej.
No i najważniejsza sprawa.. Kogo nominuję? Nominuję wszystkich (!), którym ten tag się spodobał i mają chęć do wykonania go na swoim blogu :D
Do usłyszenia! ^_^

26 komentarzy:

  1. "Pomiędzy światami" leży na mojej półce już kilka lat, a ja wciąż nie miałam okazji przeczytać tej powieści. "Greya" - oczywiście znam, tak samo jak wspomniany "Kod da Vinci" ;)

    Bardzo ciekawy TAG ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny Tag i genialne komentarze i uwagi

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny tag. Też go wykonywałam na swoim blogu.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny wpis i oczywiście cudowne książki ^^ Zgadzam się z Tobą w 100%

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawy tag :) kiedyś go zdrobię u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tag jest świetny, robiłam go u siebie i choć nieźle musiałam się nagłówkować, tak mimo to świetnie się bawiłam ^^ Większości z tych pozycji niestety jeszcze nie czytałam, ale postaram się to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaaaak tooo :O. IŚ są świetne! Mnie tam się bardzo podobała druga część, nawet bym się pokusiła o stwierdzenie, że bardziej niż pierwsza. No, ale co kto lubi ;).
    Kruczobór... Brzmi intrygująco :).
    Cinder koniecznie chcę przeczytać, ale trochę mnie odstrasza to, że 3 tom nie został wydany w Polsce ;-;.
    Klątwa Tygrysa ma rzeczywiście przecudne okładki, ale ponoć nie jest to zbyt dobra literatura :P. Tak słyszałam.
    Aaaa, Martin <3. Niedługo muszę się zaopatrzyć w drugą część ^^.
    Trudi wspominam bardzo dobrze :). Ostatnio kupiłam w Biedrze "Królową zdrajców" :D.
    Potter to pasuje do niemal każdego tagu :D. Geez, oni byli tacy słodcy <3.
    City of Dreaming Books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Cinder czytałam w formie e-booka, ale miałam zamiar kupić.. Sama nie wiem co z tego wyjdzie, skoro 3 części raczej nie dostanę.
      Zdecydowanie powinnaś przeczytać Klątwę Tygrysa! Okładki rzeczywiście są piękne, ale sama treść również potrafi porwać człowieka. Ja osobiście się zakochałam!
      Co co IŚ to nie wiem, na prawdę nie wiem, dlaczego mam takie odczucia.. Może przeczytam całą serię jeszcze raz i zmienię zdanie?

      Pozdrawiam ;)

      Usuń
  8. Parę tytułów znam, czytałam :) Cinder bardzo mi się podobała, tak samo jak jej kontynuacja, a do Sapkowskiego mam wielki sentyment ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dłuuuugi tag :D I wiem, że odpowiedzi nie są proste bo sama go robiłam. Znam większość tytułów z innych blogów, sama czytałam chyba tylko HP oraz dwie książki Trudi ^^ Oj, a przede mną dopiero Igrzyska, a tu już słyszę, że druga część jest gorsza.... :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj, zgadzam się, jeśli chodzi o drugą część Igrzysk... A co do Cinder - mam nadzieję, że i mi nie pozwoli się wyspać! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten Grey, którego znają wszyscy od młodych do tych starszych :D TAG super i jeszcze fajniejsze propozycje.
    countrywithbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. Pamiętam jak się męczyłam z "królestwem czarnego łabędzia", widzę, że nie tylko ja ;)
    Bardzo fajnie wypadł ci ten post :)
    Pozdrawiam Cię serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zgadzam się, że igrzyska śmierci były dobre a kolejne części co raz gorsze. Ja zdecydowanie bardziej wolę dary anioła niż diabelskie maszyny bo miasto kości i pozostałe części czytałam juz 7 razy :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawy tag, ale miałabym problem z niektórymi pozycjami. xD
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Czytałam niektóre książki, o których wspominasz w tym tagu i muszę przyznać, że idealnie je dobrałaś go kategorii :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ooo, takiego tagu jeszcze nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja również nie spotkałam się z takim tagiem, ale bardzo mi się podoba ! :D
    Sama chętnie zrobiłabym taki ;)

    Niech książki będą z Tobą! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. "W pierścieniu ognia", ta część spodobała mi się najbardziej,z całej trylogii :D
    Co do Mechanicznego anioła mam tak samo! *_* Świetny tag, może go zrobię na blogu ;)
    Pozdrawiam ~ Bacha
    http://dostatniejstrony.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetny tag!
    O ,,Pomiędzy światami" wcześniej nie słyszałam, ale zainteresowała mnie ta pozycja :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Gdybym miała dopasować książkę do przysłowia: "Apetyt rośnie w miarę jedzenia", to wybrałabym "A potem przyjdzie wiosna". Kiedy zaczynałam ją czytać nie zapowiadała rewelacji, ale w miarę rozwoju fabuły, coraz bardziej wkręcałam się w historię głównych bohaterów. Polecam tę książkę. A tag muszę przyznać, że świetny. :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie podobała Ci się kontynuacja Igrzysk ? o.O
    Jestem baaardzo zaskoczona, bo pierwszy raz czytam taką opinię, ale rozumiem że masz swoje powody :)

    Bardzo fajny tag, czytałam z przyjemnością i mam dużo do nadrobienia :)

    PS. Może Ci go kiedyś ukradnę jeśli pozwolisz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do Igrzysk to sama nie wiem, dlaczego mam takie odczucia, nie mówię, że są okropne, ale oczekiwałam coś lepszego. Mam nadzieję, że zmienię zdanie, gdy przeczytam drugi raz, już na spokojnie ;)

      Zdecydowanie Cię nominuję do wykonania go! Czekam, aż się pojawi u Ciebie :D

      Usuń
  23. Przypomniałaś mi o "Przygodach Filonka Bezogonka", którego uwielbiałam jako dziecko. Miałam takie stare wydanie, ale gdzieś zaginęło. Muszę koniecznie odszukać tę książeczkę :)

    OdpowiedzUsuń