wtorek, 8 grudnia 2015

Recepta na miłość - Paula Roc

Okładka książki Recepta na miłość

Tytuł: Recepta na miłość
Tytuł oryginału: Nits de guardia
Autor: Paula Roc
Tłumaczenie: Katarzyna Górska
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 30 kwietnia 2014













Opis:
Magda przeprowadza się do Barcelony, aby uciec od dręczącego ją poczucia winy i rozpocząć nowe życie. Juan nie ma odwagi ani rzucić znienawidzonych studiów, ani wyznać Magdzie, że ją kocha. A Magda lekkomyślnie traci głowę dla mało odpowiedzialnego Roia…

Młodzi stażyści w dramatycznych okolicznościach poznają specyfikę zawodu lekarza. Są jednak rzeczy trudniejsze nawet od beznadziejnych medycznych przypadków. Powikłane relacje, rodzinne tajemnice, kryzys powołania, intrygi współpracowników i tragiczne konsekwencje zakazanego romansu…
Każdego dnia przyjmowano tu ludzi, których życie obróciło się o sto osiemdziesiąt stopni przez wypadek lub chorobę.
Zazwyczaj nie sięgam po książki, które nie zachwycają mnie swoją okładką, tytułem, czy opisem. Zdecydowanie od tematyki miłosnej wolę fantastykę, co chyba da się zauważyć. Ale akurat wybierając tą książkę stwierdziłam, że może być idealną odskocznią. Co prawda nie miałam jeszcze do czynienia z lekarzami na kartach jakiejkolwiek powieści, lecz tamtych na wielkim ekranie ubóstwiam od dobrych paru lat. Moim ulubieńcem zawsze był Dr. House, ale seriale typu Chirurdzy czy Ostry Dyżur również przypadły mi do gustu. Zastanawiałam się więc, jak to będzie zmierzyć się z nimi w formie książkowej, czy również zyskają moją sympatię i w jakim stopniu ich życie mnie zafascynuje.
Czuła się przy nim jak liść, który tylko czeka na lekki powiew wiatru, by opaść z drzewa. Uwielbiała to uczucie.
Jak już wspomniałam sama okładka mnie nie porwała, ot zwykła kobieta we wdzianku lekarki. Jeszcze dorzucając do tego tytuł i oczywiście sam opis od razu stanęła mi przed oczami wizja typowego romansidła, jakie kiedyś dorzucano do gazety za 10 zł. No ale czym byłaby książka bez jakiegoś wątku miłosnego? W tych czasach prawdopodobnie nie ma powieści bez sercowych rozterek, jednak uwierzcie mi, że powieść Pauli Roc bije je wszystkie na głowę. Nie miałam nawet pojęcia, że tyle wątków podobnego typu można ukazać przy wykorzystaniu zaledwie kilku głównych bohaterów. I na pewno nie zabiera to przyjemności czytania, a powiedziałabym nawet, że nadaje uroku powieści.
Wiedziała, że pomimo wszystkich swoich wysiłków nie zdoła poczuć tego co ona; nigdy nie zrozumie poczucia nieważkości, unoszenia się w ciemnej, wszechobecnej pustce. 
No ale nie jest to książka głównie o miłości. W końcu nie o tym miałam tutaj mówić. Jest to powieść obyczajowa ukazująca życie lekarzy, pielęgniarek oraz ogólnie całej kadry szpitalnej w barcelońskim szpitalu. Każda osoba posiada tu własny bagaż doświadczeń, a historie ich życia poznajemy dopiero z biegiem czasu. Autorka stopniowo buduje grunt pod kolejne szokujące informacje. To powieść, która ukazuje nam różne typy osób. Człowieka, który boi się przeciwstawić innym i walczyć o marzenia. Rodzica, który na siłę próbuje ułożyć życie swojego dziecka. Marzycieli i ludzi twardo stąpających po ziemi. Rodziny na pozór idealne, w których miłość zeszła na boczny plan, zastąpiona problemami poszczególnych jej członków. Tajemnice, które często wychodzą na jaw dopiero poprzez tragedię. I wiele, wiele innych..
Tamtego dnia wyznał jej, że jest to jego pasja i przygotowuje projekt stanowiący przepustkę do profesjonalnej szkoły fotografii (...) Wszystko to trzymał w tajemnicy i za nic w świecie nie chciał, by dowiedział się o tym jego ojciec.
Cieszę się, że autorka nie zawala nas medycznymi pojęciami, których jako osoba nieobeznana za nic bym nie zrozumiała. Tym samym język powieści jest lekki, a ja sama przekonałam się, że można ją przeczytać w niecałe cztery godziny. Mogę również śmiało stwierdzić, że Katarzyna Bujakiewicz miała rację, twierdząc, iż perypetie młodych lekarzy mają niesamowitą moc przyciągania, ale nie sądziłam, że i mnie aż tak wciągną. I mimo wszystko zakończenie, które wydawać by się mogło nie jest jakieś straszne, pozbawione było takiego idealnego happy endu. Autorka postanowiła nie przesładzać, a czy powieść dobrze na ty wyszła musicie ocenić sami.
Miałaś kiedyś wrażenie, że nagle zatrzymuje się czas?
Książkę mogę polecić każdemu wielbicielowi wspomnianych we wstępie serialów, ale nie tylko. Każda kobieta, niezależnie od wieku powinna się odnaleźć w tym świecie, pełnym tajemnic oraz zagadek przeszłości czy po prostu problemów życia codziennego. Ale nie myślcie, że jest ona nasączona jedynie negatywnymi emocjami. Już pierwsze strony mogą Was rozbawić. Bo kto by się nie uśmiechnął, wyobrażając sobie upadek dziewczyny wychodzącej z pociągu, której walizka chwilę później się rozpada, a nieznajomy chłopak kradnie najgorsze majtki, twierdząc, że da je babci w prezencie? Mam nadzieję, że już samo to przekona przynajmniej jedną osobę do sięgnięcia po tą pozycję ;)


Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu SQN.

14 komentarzy:

  1. Lubię książki z tajemnicami i zagadkami przeszłości. Do tej pory nie brałam tej książki pod uwagę, ale po Twojej recenzji mam na nią wielką ochotę :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachęciła mnie ta książka. Z chęcią się za nią zabiorę.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś mnie do niej nie ciągnie :)
    Pozdrawiam i zapraszam na konkurs, Julka z bloga karmeloweczytadla.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Od dawna mam wielką chrapkę na tę książkę i mam nadzieję, że wreszcie uda mi się ją zdobyć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za historiami z wątkami medycznymi, dlatego odpuszczę sobie tę lekturę, mimo że chwalisz.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawsze mnie zniechęcają takie tytuły. Ale po przeczytaniu twojej recenzji myślę, że przeczytam

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Akaurat tak się składa, że jestem wielką fanką seriali medycznych, więc i tę książkę chętnie poznam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Masz rację, że okładka nie powala na kolana, ale czuję, że książka może mieć pewien potencjał. Od razu skojarzyła mi się z serialem "Chirurdzy", który kiedyś uwielbiałam. :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Okładka rzeczywiście nie zachęca :) Jednakże ja jestem wielką fanką literatury obyczajowej i jeśli tylko gdzieś trafię na tę książkę to zapewne ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Brzmi całkiem przyjemnie, więc czemu nie? :)
    Thievingbooks

    OdpowiedzUsuń
  11. To raczej nie dla mnie, ale polecę fanom gatunku:)Sama uwielbiam przede wszystkim polską klasykę z przełomu XIX-XX wieku:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam krótko po premierze i niestety się zawiodłam. Może po prostu miałam za duże oczekiwania? :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety ja zupełnie się w tej książce nie odnalazłam, mimo że czasem zdarza mi się obejrzeć serial medyczny. ;) Z drugiej strony znam wiele osób, którym ta opowieść z pewnością się spodoba.

    OdpowiedzUsuń