niedziela, 29 listopada 2015

Chłopcy. Bangarang. - Jakub Ćwiek


Okładka książki Chłopcy 2. Bangarang


Tytuł: Chłopcy. Bangarang.
Cykl: Chłopcy. Tom 2.
Autor: Jakub Ćwiek
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 28 sierpnia 2013













Opis:
Wrócili!
Dzwoneczek i jej banda wyrośniętych, wiecznie niedojrzałych Chłopców po raz kolejny pokazują, że nie da się oddzielić dobrej zabawy od solidnych kłopotów. I nieważne, czy to klubowy Zjazd, motocyklowa wycieczka do pobliskiego miasta czy pozornie leniwe popołudnie w opuszczonym Lunaparku – każdy dzień to nowa przygoda, a na końcu czai się ta największa. I najbardziej przerażająca. Śmierć…
Droga znowu wzywa, nie ma odwrotu ani chwili na oddech. Tylko co jeśli tym razem wiedzie wprost do znienawidzonej dorosłości?

Bangakurwarang!
Tu już druga część przygód Zagubionych Chłopców i ich Mamy - Dzwoneczka. Tym razem rozdzielają się oni w pierwszym opowiadaniu, bowiem Dzwoneczek musi wyjechać do Warszawy, by załatwić sprawy kredytowe związane z lunaparkiem i spotkać się przy okazji z byłym Chłopcem - Paragonem, który zdążył już się ustatkować, ożenić, założyć rodzinę. Jej ekipa zaś zostaje wówczas w swoim lunaparku i organizuje zjazd - już samo to powinno nam dać do myślenia.. oj będzie się działo. Wyobraźcie sobie tylko tych motocyklistów, zjeżdżających ze wszystkich stron, na spotkanie pełnie świetnej zabawy, seksu, rozrób i śmierci. I jeśli jesteście ludźmi z tej samej kategorii co i ja, uważający, że każda kontynuacja jest gorsza od pierwszej części to tylko sięgnijcie po tą serię!
Pisarze jak wróżki, jak Pan, jak inne mitologiczne bóstwa, karmią się wiarą i robią z nią fajne rzeczy.
Już na samym wstępie dowiadujemy się, jak autor bawi się słowami, mimo znajomości świata motocyklowego specjalnie zmienia niektóre fakty Bo nie mówi się Zjazd tylko Zlot? Bo kobieta nie może być przywódcą gangu? Przecież co jak co, ale chyba wszyscy zebrani wiedzą, czym się różni jeżdżenie od latania, a Mamy słucha się każdy. Tak więc troszkę wiary w Pana Jakuba drogie dzieci, bo jeszcze może Was zaskoczyć! A mnie to już w zupełności. I oczywiście w pozytywnym znaczeniu tego słowa.
Po prostu się starzejesz, bracie - stwierdził. - Kryzys wieku średniego zmiękczył ci rurę.
Sięgając po tą książkę byłam pewna obaw. Co jeśli okaże się gorsza? A jeśli Jakub Ćwiek straci w moich oczach po tym, jak nazwałam go jednym z mojej świętej trójcy polskich autorów? Dlatego też ta recenzja ukazuje się dzisiaj, a nie na przykład tydzień temu. No ale w końcu przeczytałam, co zajęło mi kilka godzin i przyznam, że się nie zawiodłam. Co prawda sama akcja w porównaniu z poprzedniczką znacznie zwolniła, ale nie odebrało to uroku całości. Już w poprzedniej części mogliśmy zauważyć dorosłość, próbującą sięgnąć po naszych głównych bohaterów. I nawet jeśli wcześniej mogliśmy ją zignorować, jak też robili podopieczni Dzwoneczka, tak w tej jest ona bardziej wyeksponowana i próbuje wkraść się w serca niektórych z nich. A gdy tak się stanie to co? Na to pytanie zna odpowiedź jedynie Jakub Ćwiek.
W końcu proszek czy wesołek przestaną działać, pomyślał. A wtedy dorosną.
Szybko i boleśnie.
W tej odsłonie w końcu poznajemy przeszłość Chłopców, urywki wspomnień związanych z Piotrusiem i przyczynę ich nienawiści do Pana. To, w jaki sposób jest on tutaj przedstawiony, nijak się ma do znanej nam z dzieciństwa bajki. Dodatkowo, co było bardzo miłym zaskoczeniem, całe jedno opowiadanie jest poświęcone Panu Properowi i jeśli zastanawialiście się kiedyś, jak koty widzą świat, to jest to idealna okazja by poznać zakamarki ich umysłów. Jak się bowiem okazuje, te czworonożne stworzenia czasem mają więcej oleju w głowie niż niejeden człowiek.
-Chcesz powiedzieć,że masz tak ubogi słownik, że nie umiesz się wyrazić? - zapytał.
-Mój słownik jest na tyle opasły, że jakbym ci nim pierdolnął...
Całość prezentuje się powalająco, okładki wszystkich części mają coś w sobie. Kartki nie są zbyt cienkie, przez co nie obawiałam się, że przy przewracaniu strony ją porwę. Czcionka nie męczy oczu, chociaż przyznam szczerze, że wstawki w formie rysunków bardziej podobały mi się w pierwszej części (nie licząc przedstawienia Milczka na końcu). Jednak mimo to - rewelacja! Jeżeli druga część jest lepsza od pierwszej, to ja już się nie mogę doczekać kolejnej.. Oczekuję czegoś fenomenalnego, bo poprzeczka jaką postawił sobie autor jest dosyć wysoka. Nie jest to książka dla dzieci, ale jeżeli skończyłeś już te osiemnaście lat i jeszcze nie czytałeś Chłopców, to najwyższy czas to zmienić! ;)


Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu SQN.

15 komentarzy:

  1. Nie miałam styczności z twórczością Ćwieka, ale przyznaję 100% racji. Okładki mają coś w sobie, zachęcają. Jestem tez ciekawa tego celowego zabiegu językowego, którym posłużył się autor. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słabo pamiętam tą część, ale z tego co kojarzę, to opowiadanie o Panu Properze mi się bardzo podobało no i końcówka była dosyć zaskakująca. ALe trzecia część jest lepsza, niestety czwarta trochę rozczarowuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam tej książki i szczerze mówiąc nie mam ochoty. Ta okładka mnie odpycha.

    Pozdrawiam
    Blog książkoholiczki

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja mimo wszystko nie dam Ci się namówić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chociaż piszesz tak ciekawie o tej książce, to jednak należy ona do gatunku, po który w zasadzie w ogóle nie sięgam ;)) Jedyna książka z tego gatunku na mojej półce to Sala samobójców, ale w niej tematyka zupełnie inna, taka która mnie wyjątkowo zaintrygowała :) Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Słyszałam już wcześniej o tym autorze i jego serii, ale nie czuję by była ona w moich aktualnych gustach literackich :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka wydaje się być ciekawa.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio wszędzie pełno "Chłopców" i dałam się namówić. Mam w planach poznanie pierwszej części i przyznam, że oczekiwania mam całkiem spore :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Proza tego autora nadal przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zabrałam się za pierwszą część, ale chyba nie jest to dla mnie. Nie przekonuje mnie styl autora...

    OdpowiedzUsuń
  11. Osiemnaście lat skończyłam już dość dawno, więc za książkę mogę się zabrać ;) Muszę jednak zacząć od pierwszego tomu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Po lekturze pierwszego tomu uwielbiam Chłopców! ;)
    Thievingbooks

    OdpowiedzUsuń
  13. Widziałam cały pakiet "Chłopców" w Empiku. Może warto się zastanowić nad takim zakupem na święta? Może nie jest to mój ulubiony gatunek, ale coś mnie do tej serii ciągnie. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie Ci polecam, ja się zakochałam w tej serii i już nie mogę się doczekać kolejnego tomu, bo się skończyło w takim momencie, że.. ugh! Najlepiej mieć przy sobie kolejną część :D

      Usuń